Polityka 10.12.2014, 13:31 Męczeństwo Kisława Czeszczaka Hiu zrobił się pryszczyk. Męczył się niebożę kilka dni, drapał się skrobał, wystawał przed lustrem. W końcu go Ukochana wygnała do lekarza pierwszego kontaktu. Tłumacząc, że przez ten defekt cierpi nie tylko on, Ona ale i...
Polityka 9.11.2014, 16:32 Niebo nad Madrytem Niebo nad Madrytem. Pokład samolotu tanich acz prestiżowych linii lotniczych. Klasa ekonomiczna. Kilku młodych, ambitnych i obiecujących polityków partii będącej nadzieja Narodu. W tle słychać radosny szczebiot ich uroczych...
Polityka 19.10.2014, 09:30 Frajerzy (posiedzenie rządu) Premier Grzebacz zamaszystym krokiem weszła do Sali posiedzeń, pozdrowiła stojącą w koncie donicę z paprotką i przedefilowała niczym tamburmajor po czerwonym dywanie uderzając w przeciwległa ścianę. - A. Tu jesteście...
Polityka 10.09.2014, 17:04 Afekt Premiera Sutka (tekst pożegnalny) Hiu wrócił z zakupów zadumany. - Jak tam? – zapytała Ukochana by od samego rana nawiązać stosowną i pożądaną interakcję. Oderwała się w tym celu od transmitowanego właśnie przez KaWałeN posła...
Polityka 15.08.2014, 16:00 Przemówienie na Dzień Wojska (przeżyjmy to jeszcze raz) (Tekst opublikowany pierwotnie 16.08.2011 r. Kiedy usunięty nie mam zielonego pojęcia. Z uwagi na, jak się domyślam, trwałe porzucenie przez Muzę wklejam to, bo nic nowego mi nie przychodzi) (Przemówienie...
Polityka 6.08.2014, 17:21 Prezent Premiera Sutka - Burack przyjeżdża – oznajmił Premier zwołanej pilnie Radzie Ministrów. Oblicze Sutka zdradzało troski i rozterki.- Trzeba go godnie podjąć. - W takim razie proponuję podjąć go u „Puchacza i...
Polityka 20.06.2014, 09:49 Agencja Błyskawicznego Wspomagania Hiu, śpiąc jeszcze, poruszył ręką i poczuł w niej coś miękkiego. Nie zdążył zbyt dogłębnie rozważyć, którą część Ukochanej trzyma dłonią gdy obudził go jazgotliwy dźwięk dzwonka. - Nosz qrna! –...
Polityka 1.06.2014, 20:29 Deklaracja wiary Szedł sobie Hiu chodnikiem, kiedy nagle usłyszał taki nagły świst i, nim cokolwiek zdążył zrobić, z niesamowitą szybkością minął go jadący chodnikiem rowerzysta. Hiu, czy to za sprawa siły podmuchu czy też z wrażenia...