(Tekst opublikowany pierwotnie 16.08.2011 r. Kiedy usunięty nie mam zielonego pojęcia. Z uwagi na, jak się domyślam, trwałe porzucenie przez Muzę wklejam to, bo nic nowego mi nie przychodzi)
(Przemówienie Prezydenta XVI RP Hiunisława Grantomorowskiego herbu kariatyda, hrabii kaliskiej, przemyskiej, opolskiej, małopolskiej, praskiej, podlaskiej et caetera, et caetera… z dnia 16 sierpnia roku…)
Obywatele wojacy! Obywatelki wojaczki. I wy, kaszaloty tam z końca co to się jeszcze w sprawie genderu nie zdecydowali…łyście. Jak co roku obchodzimy rocznice śmiałego manewru komarma Tuchaczewskiego co to się był na z góry upatrzone pozycje nad Niemnem cofnął a później pojechał do Rygi. W Czerwonej Górze trwa radosne święto stosownej piosenki, na które w tym roku przybył nie kto inny jak sam Engelbert Humperdink. A my znów pochylamy się nad nasza armią. Prawdę mówiąc, z roku na rok coraz niżej się musimy pochylać bo albo ona jakoś tak maleje albo nam się wzrok pogarsza. Ale to nic nie znaczy. Jak wiadomo maluch nam Polskę zmotoryzował. No i nie ma to jak po maluchu… Tedy z radością się pochylamy! A jest się nad czym pochylać, obywatele! Kiedy nastaliśmy, siły nasze zbrojne stały nad przepaścią! Ale od tego czasu uczyniliśmy wiele kroków naprzód! I o armii wiemy prawie wszystko.
Dzięki śmiałemu manewrowi lotnictwa pod Mirosławcem wiemy, że na drzwiach od stodoły łatać się nie da. A w zasadzie da ale nie w tę stronę co by nam pasowało. Odważny rekonesans specjalnego regimentu pod Smoleńsk wykazał, że w siłach zbrojnych potrzebne są procedury. Teraz moi eksperci drążą Wiki by dowiedzieć się co oznacza to słowo. Ale to nie to co myślicie, obywatele. Misja do Persji jasno wykazała że się czołgu wieża może oderwać.. Co mówisz, Załęczu drogi? Czołgowi nie czołgu?... Tak więc wieża odrywa się czołgowi. Tedy czołgowi wojacy nie ufajcie tylko trzymajcie się czołgu. Nasza obecność w Beludżystanie nauczyła nas, że rosomaka trzeba obijać szczelnie deskami bo się w nim dziury robią. Na zwierzynie się znam, więc powiem wam, że to nie dobrze, jak się w niej dziury robią. No i wiemy wreszcie, że najważniejsze w armii jest dowództwo. By je usprawnić powołałem 18 nowych feldmarszałków. I będę konsekwentnie dążył do poprawy dowodzenia choćbym miał wszystkich feldmarszałkami mianować! A jak i to nie pomoże to gotów jestem znad wieprza śmiało uderzyć! A teraz, by nie przedłużać zapraszam na defiladę. Poprowadzi ją najbardziej zasłużony i kompetentny nasz feldmarszałek Pinoczet. A później udam się złożyć kwiatki do Osowa gdzie reakcja niegdyś ubiła nam towarzyszy. Widzę, że Jura z ambasady nogami już przebiera przy żiguli.
Tedy darzbór, szable w dłoń i rozkwitały pąki białych róż…
